9.08.2023r.

W dniu 6 sierpnia 2023 r. w Korczewie odbyła się coroczna impreza plenerowa pt. „Korczew dla Niepodległej”. Niezwykłe w tym wydarzeniu jest to, iż Nasze Koło przy współudziale zaprzyjaźnionego Koła Łowieckiego LAS w Siedlcach zorganizowało na tą okoliczność stoisko promujące kulturę, tradycje i zwyczaje łowieckie.

Pod naszym zielonym pawilonem znaleźć można było przepyszne wyroby z dziczyzny pochodzącej z naszego oraz sąsiedniego obwodu łowieckiego, wspaniałe trofea łowieckie a także interesującą prasę i albumy. Zainteresowanie naszym stoiskiem przeszło najśmielsze nasze oczekiwania, gdyż odwiedziło nas około 2000 osób, dorosłych i dzieci, zarówno z Korczewa i okolic jak i z dalszych zakątków mazowieckiego ale także województwa podlaskiego oraz lubelskiego.

Najmłodszych urzekł zorganizowany specjalnie dla nich kącik zaopatrzony w kredki, malowanki, puzzle i łamigłówki o tematyce łowieckiej. Niemniej ciekawiły ich trofea łowieckie zebrane i udostępnione przez naszych kolegów. Hitem okazały się wypożyczone nam przez Stasia Lasikowskiego wyprawione skóry drapieżników, które były dotykane, głaskane a nawet mierzone przez dzieci i ich rodziców.

Kolejnym mocnym punktem naszego stoiska były prezentowane wyroby z dzika oraz sarny. Odwiedzający bez wyjątku wychwalali ich smak, często im zupełnie do tej pory nieznany. Natomiast pytaniom o możliwości kupna takich wędlin nie było końca.

Z naszym pawilonem mocno powiązane było stoisko Koła Gospodyń Wiejskich w Korczewie. Panie prezentowały tam swoje produkty, w tym rozchodzące się jak świeże bułeczki pierogi z farszem sarniny. Sarnina oczywiście nasza, z tegorocznego rogacza z obwodu 292.

Kilka słów o organizacji.

Całe wydarzenie zostało zorganizowane w szybkim tempie, bo około jednego miesiąca. W tym czasie odbyło się kilka spotkań celem ustalenia kierunku, w którym chcieliśmy iść podczas tego wydarzenia oraz celu jaki chcemy osiągnąć. Rozmów telefonicznych na ten temat były całe godziny. Nerwów i niepewności też było pod dostatkiem, bo czuliśmy presję czasu oraz nasz brak doświadczenia w tej kwestii. 

Jak wyszło?

Jak na czas jaki mieliśmy wyszło naprawdę wspaniale. Pomimo upału jaki panował, wiatru, który nieomal nie porwał naszego pawilonu oraz wielogodzinnego „bycia na nogach” wszyscy mieliśmy uśmiechy na twarzach. Pytania odwiedzających, uśmiechy dzieci i serdeczne słowa dorosłych wynagrodziły nasz trud.

Wnioski

Ludzi odwiedzających nasz pawilon ciekawiło gdzie można nas znaleźć i jak można się z nami skontaktować, także warto przemyśleć nasze otwarcie się na świat i na social media.

Organizacja tej imprezy pozwoliła nam jeszcze bardziej zacieśnić współpracę z sąsiadującym Kołem Łowieckim LAS w Siedlcach. Była to okazja do wymiany doświadczeń jak i dalszej integracji na ognisku zorganizowanym po pikniku.

Podziękowania

Impreza nie odbyłaby się bez pełnej zgody i zaangażowania Zarządu w chęć organizacji i prowadzenia tego wydarzenia.

Wielkie brawa należą się Markowi Wołoszowi, który był siłą napędową tego wydarzenia, uczestniczył w każdym spotkaniu organizacyjnym i był na wielogodzinnych telefonicznych łączach (nieraz wyczerpujących) z kolegami z sąsiedniego koła. Przez wiele godzin z uśmiechem odpowiadał na wszelkie pytania odwiedzających nasz pawilon a także zachęcał ich do dalszej dyskusji. Bezapelacyjnie gwiazda imprezy.

Ogromny wkład mieli Mirek i Mateusz Uszyńscy, Robert Bilke, Gienio i Romek Osypiukowie, Andrzej i Franio Głoskowscy – bez Was nie byłoby tam nic, od pierogów, krojonej z pasją wędliny, pompowanych z zaangażowaniem balonów aż po szalenie miłą i ciepłą atmosferę, którą razem tworzyliśmy i przekazywaliśmy ją w świat.

I oby więcej takich inicjatyw

Sylwia Zalewska-Moroń.      

Zobacz zdjęcia:
(kliknij, aby powiększyć)